
Ostatnio tak rzadko oddaję się elektronicznej roz(g)rywce, że moja konsola zdążyła pokryć się kurzem i pajęczynami. Ale nie zawsze tak było…
Kiedyś zdałem sobie sprawę, że za dużo GRAłem. Nałogowym GRAczem co prawda nie byłem, ale było blisko. Postanowiłem więc oGRAniczyć kontakt z GRAmi. I nagle GRA pojawiła się wszędzie!...