
Drobna kobieta macha wielkim, cięższym zapewne od niej samej młotem, starając się zburzyć murek, który pozostał po starym płocie przed domem. Obok stoi jej mąż. Z założonymi na piersi rękami, przyglądając się, jak po twarzy małżonki spływają krople potu. I wielce oburza się na uwagę jednej z przechodzących obok osób, że kobieta się męczy, a facet stoi i się patrzy. Gdyby było odwrotnie, to nikt...