Pustka. Nicość. Próżnia. Te trzy słowa najznakomiciej opisują stan mego umysłu, gdy tylko siadam do pisania tekstu na bloga. Jest to zjawisko wredne i podstępne, bowiem zanim jeszcze zasiądę przed komputerem i otworzę w przeglądarce nową kartę z edytorem notki, moja głowa wręcz rozsadzana jest od wewnątrz milionami pomysłów.
10:10
Okrutna przyjemność pisania
Pustka. Nicość. Próżnia. Te trzy słowa najznakomiciej opisują stan mego umysłu, gdy tylko siadam do pisania tekstu na bloga. Jest to zjawisko wredne i podstępne, bowiem zanim jeszcze zasiądę przed komputerem i otworzę w przeglądarce nową kartę z edytorem notki, moja głowa wręcz rozsadzana jest od wewnątrz milionami pomysłów.
21:56
Ku pamięci
Pamięć, to jest takie wredne coś, co lubi płatać figle swemu właścicielowi. Z jednej strony ciągle pamiętam szczegółowo plan budynku przedszkola do którego chodziłem. Ba, nawet jego zapach pamiętam! I to po kilkudziesięciu latach. Z drugiej zaś strony, do dzisiaj nie potrafię sobie przypomnieć, kim była dziewczyna, która odwiedziła mnie kiedyś w pracy i w rozmowie wykazała niemałą znajomość mojego ówczesnego życia prywatnego. Ewidentnie się znaliśmy, ale nie pamiętam skąd.